poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Gotowe

Choć za każdym razem gdy zsiadam z roweru mam kilka nowych pomysłów na to co jeszcze mógłbym zmienić mogę już uznać projekt za skończony. Po dołożeniu dłuższej sztycy siodełka, nóżki, już z pasami dla dziecka i dzwonkiem (niewidoczny na zdjęciach) całość jest w pełni funkcjonalna (choć brakuje przerzutek) i bezpieczna. Wygląd pozostawiam każdemu do indywidualnej oceny.
Standardowa nóżka spełnia swoją rolę tylko na równej powierzchni i przy bezwietrznej pogodzie. Z czasem zapewne zamontuję centralną stopkę na dwóch nóżkach.
A tak prezentuje się widok z pozycji kierującego. Podczas jazdy lepiej skupiać się na horyzoncie niż na przednim kole, ułatwia to utrzymanie równowagi.
Jedną z najważniejszych cech roweru jest możliwość obserwowania i interakcji z dzieckiem podczas jazdy i nie ma z tym najmniejszego problemu. Dodatkowo jest jeszcze dużo miejsca na zabawki, zakupy i wszystko co potrzebne na wyprawę z dzieckiem.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz